TRYLOGIA TANATYCZNA TEATRU ABSURDU

taniec-smierci

 

baner_Trylogia Tanatyczna 

DARIUSZ PIOTR KLIMCZAK

TRYLOGIA  TANATYCZNA  T E A T R U  A B S U R D U

I. Śmiertelnicy. Teatr Absurdu Samuela Becketta w przestrzeni Misterium Mortis
II. Mistyka błękitu. Eugenio Ionesco dramatyczna eschatologia absurdu
III. Tango śmierci. Sławomira Mrożka rzeczy ostateczne

 

“Trylogia Tanatyczna Teatru Absurdu” Dariusza Piotra Klimczaka została wyróżniona w 2005 roku w Ogólnopolskim Konkursie Narodowego Centrum Kultury i Instytutu im. Adama Mickiewicza w Warszawie na najlepszą rozprawę doktorską z dziedziny nauk o kulturze i rekomendowana do druku przez NCK

logoNCK____________________________

„Śmiertelni to ludzie. Zwą się Śmiertelni, bo mogą umierać.
Umierać znaczy: podołać śmierci jako śmierci.Tylko człowiek umiera.
Zwierzę ginie. […] Śmierć jako krypta nicości jest ukryciem (Gebirg) bycia.
Śmiertelnych nazywamy teraz Śmiertelnymi nie dlatego, że ich ziemskie życie się kończy, ale dlatego, że mogą oni podołać śmierci jako śmierci.Śmiertelni jako Śmiertelni są takimi, jakimi są, istocząc w ukryciu bycia”.

M a r t i n  H e i d e g g e r, Rzecz 1950 (tłum. J. Mizera)

 

Smiertelnicy_Klimczak_okladka3D

ŚMIERTELNICY

Teatr Absurdu Samuela Becketta
w przestrzeni Misterium Mortis

Autor: DARIUSZ PIOTR KLIMCZAK
Rok i miejsce wydania:
Kraków 2006, 2020
ISBN Wydawcy: 
978-83-918287-0-0
okładka:
miękka/twarda; format B5
seria: Trylogia Tanatyczna Teatru Absurdu, cz. I
CENA: 30,00 PLN+wysyłka ZAMÓWIENIE KSIĄŻKI

SPIS TREŚCI FRAGMENT KSIĄŻKI

 

Recenzja. Okrakiem nad grobami

O AUTORZE

Dr_Dariusz_Piotr_Klimczak_cz.b.jpgDariusz Piotr Klimczak doktor nauk hum. UJ, literaturoznawca i filozof, wydawca, kulturoznawca, pedagog, prezes Fundacji „Maximum”, projektodawca, dyplomowany specjalista NGO-Project-Manager (PRINCE2), dyplomowany terapeuta (dramoterapeuta); doktoryzował się cum laude na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie na Wydziale Filologicznym, odbył studia podyplomowe na Uniwersytecie Ekonomicznym KSB w Krakowie z zrządzania projektami (certyfikat PRINCE2); członek Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego, Stowarzyszenia Teatrów dla Dzieci i Młodzieży „ASSITEJ”, stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, laureat konkursu na najlepszą rozprawę doktorską z dziedziny kultury pod egidą Narodowego Centrum Kultury; wykładał dramę na Uniwersytecie Jagiellońskim i historię teatru na Akademii Pedagogicznej w Krakowie. W latach 2004-2013 współpracował z Istituto Storico w Rzymie. Autor i ambasador licznych projektów krajowych i międzynarodowych związanych z aktywizacją społeczną, kulturą i sztuką, nauką, edukacją kulturalną i obywatelską, m.in.: z EFS (staże), POKL, MRPO („Małopolska Wielu Kultur”), EACEA („Bałkańska Seria Literacka”), Instytutu Książki („Czytanie Sacrum”), NCK („Myśląc ojczyzna…”), MKiDN, UMWM („Poznaj pasję tworzenia”), MPiPS („Jesteśmy”), MEN itd. Wydał, m.in. 3-tomową Trylogię Tanatyczną Teatru Absurdu (Narodowe Centrum Kultury, Instytut Wydawniczy „Maximum”, Kraków – Warszawa, 2006-2010). Publikuje na łamach wielu czasopism (m.in. „Kultura Popularna”, Colloquia Communia”, „Colloquia Litteraria”, „Przestrzenie Teorii”, „Topos”, „Turystyka Kulturowa”, „Literat Krakowski” etc. etc.).

O książce. Czytaj dalej. Recenzje i opinie o książce ŚMIERTELNICY… Dariusza Piotra Klimczaka
„Temat śmierci w dramacie absurdu już od dawna czekał na opracowanie. Fenomen zjawiska polega na tym, że w teatrze absurdu trwa wszechobecne umieranie, ale nie przewidziano miejsca na rolę samej Śmierci. Być może dzieje się tak, ponieważ nie jest już Ona gwarantem ładu i stabilności porządku świata, lecz – jak u Becketta – okazuje się unieważniona jako doświadczenie egzystencjalne i doznanie metafizyczne. Książka Dariusza Piotra Klimczaka Śmiertelnicy rozrasta się niemal do traktatu filozoficznego na temat śmierci we współczesnym doświadczeniu dramatycznym (rozumianym jako dramat człowieczego istnienia i dramaturgia materii literackiej). Za znakomite fragmenty ujawniające wrażliwość autora i wybitne zdolności analityczne uważam opis motywu piasku, ciszy i słowa. Uwagi o ciszy medytacji i kontemplacji są napisane pięknym, dojrzałym językiem, trafiają w sedno poetyki oraz filozoficznego przesłania Samuela Becketta. Zwraca uwagę mistrzostwo Klimczaka w doborze i prezentacji motywów, wątków, cytatów. Uderza bardzo ciekawa interpretacja wydobywanej stale przez Becketta etymologii słów poprzez skonfrontowanie z mistyką Mistrza Eckharta”. Prof. Dr hab. Anna KRAJEWSKA, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań

__________________________________

„«Nicość – pisze Dariusz P. Klimczak, rozważając egzystencjalne koneksje Becketta i Heideggera – to brak wertykalnego układu odniesienia». Gdzież tu więc miejsce na misterium, które ze swej istoty zdaje się obiecywać odnalezienie poza granicą bytu nieobecnego na ziemi constans? Operując paradoksami autor Śmiertelników udowadnia, że dramaty Becketta – «współczesna teatralna wersja starożytnych obrzędów pogrzebowych» – włączają ludzką, złożoną z rzeczy, codzienność (parasolka, lustro, okulary, kubły na śmieci, trumna…) w trwające nieprzerwanie misterium umierania. Istnienie staje się w tej perspektywie «nieustanną agonią pojmowaną jako starcie dwóch przeciwstawnych sił, żywiołów Życia i Śmierci, ale także ofiarą z samego bytu». Wnikając z autorem w głęboką warstwę sensów tego symbolicznego języka oswajamy rozumem i urągającymi jego roszczeniom emocjami – nasz los, śmiertelników…”. Prof. Dr hab. Ewa ŁUBIENIEWSKA, Akademia Pedagogiczna im. KEN, Kraków

_______________________________

„Żywy i nader giętki język świadczy tyleż o talencie Autora, co i jego skłonności do uprawiania nauki w duchu Bachtinowskiej poetyki kultury. Chciałoby się po prostu wejść in media res i podjąć bezpośrednio fundamentalną ideę dzieła oraz największą rewelację Klimczaka, którą upatruję w stwierdzeniu, iż Misterium Mortis=Misterium Amoris (wynikłym z analizy sztuki Samuela Becketta Szczęśliwe dni). Na uwagę zasługuje odkrycie toksycznej literatury oraz toksycznego jej odbioru. Klimczak daje świadectwo myślenia transgresyjnego. W jego przekonaniu możemy się dowiedzieć za życia czegoś istotnego o śmierci poprzez wczuwanie się, wmyślanie w śmierć fikcyjnych postaci, które za sprawą dramaturgów umierają na scenie niejako dla nas, w naszym imieniu. Śmiertelnicy wpisują się w tradycję myśli pocieszycielskiej, zaprzyjaźniającej człowieka z rzeczami ostatecznymi”. Prof. Dr hab. Jadwiga MIZIŃSKA, Uniwersytet im.Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin

_________________________________________

Mistyka _blekitu+okladka3D

 

MISTYKA BŁĘKITU

Eugenio Ionesco dramatyczna eschatologia absurdu

Autor: DARIUSZ PIOTR KLIMCZAK
Rok i miejsce wydania:
Kraków 2007
ISBN Wydawcy: 
978-83-918287-6-5
okładka:
miękka/twarda; format B5
seria: Trylogia Tanatyczna Teatru Absurdu, cz. II
CENA: 30,00 PLN+wysyłka ZAMÓWIENIE KSIĄŻKI

SPIS TREŚCI FRAGMENT KSIĄŻKI

 

O książce. Czytaj dalej. Recenzje i opinie o książce MISTYKA BŁĘKITU... Dariusza Piotra Klimczaka:
„Książka Dariusz Piotra Klimczaka Mistyka błękitu. Eugenio Ionesco dramatyczna eschatologia absurdu jest znakomitą analizą filozoficzno-teatrologiczną sztuk Eugenio Ionesco (znanego w Polsce głównie ze sztuk Łysa śpiewaczka oraz Król umiera, czyli Ceremonie), stanowi również wyjątkowo cenne uzupełnienie bogatej już dziś w Polsce literatury tanatologicznej o charakterze etnologicznym czy kulturalistycznym. Przedstawia bowiem kwestie śmierci w aspekcie estetycznym, teatrologicznym, co zainteresuje znaczny krąg czytelniczy fascynujący się tą problematyką. Książka pod względem erudycyjnym, kompozycyjnym i interpretacyjnym jest błyskotliwa i pasjonująca. Po zaprezentowanym dziele o teatrze Becketta (Śmiertelnicy. Teatr absurdu Samuela Becketta w przestrzeni Misterium Mortus, Kraków – Warszawa 206), wpisującym się wraz z planowaną książką o dramaturgii Sławomira Mrożka, w „tryptyk estetyczno-tanatologiczny” – całość tego zamysłu jest impulsem do uwag. Jest bowiem tak, że zarówno książka o Becketcie, jak i o Ionesco wpisana jest w stan kultury i cywilizacji zachodniej połowy XX wieku i ujęta z punktu widzenia tego stanu świadomości filozoficznej, jaki zdominował światopogląd zachodni (europejski), szczególnie po II wojnie światowej…”.

Prof. dr hab. Stefan SYMOTIUK Uniwersytet im.Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin

_____________________________________

 

Tango smierci_okladka 3DTANGO ŚMIERCI
Sławomira Mrożka rzeczy ostateczne

Autor: DARIUSZ PIOTR KLIMCZAK
Rok i miejsce wydania:
Kraków 2010, 2020
ISBN Wydawcy: 
978-83-61714-32-3
okładka:
miękka/twarda; format B5
seria: Trylogia Tanatyczna Teatru Absurdu, cz. III
CENA: 30,00 PLN+wysyłka ZAMÓWIENIE KSIĄŻKI

SPIS TREŚCI FRAGMENT KSIĄŻKI
O książce. Czytaj dalej. Recenzje i opinie o książce TANGO ŚMIERCI... Dariusza Piotra Klimczaka:
Trzecia część Trylogii tanatycznej Teatru Absurdu Dariusza Piotra Klimczaka pt. Tango śmierci. Sławomira Mrożka rzeczy ostateczne stanowi wyjątkowo cenne uzupełnienie bogatej już dziś w Polsce literatury tanatologicznej o charakterze etnologicznym czy kulturalistycznym. Przedstawia bowiem kwestie śmierci w aspekcie estetycznym, teatrologicznym, co zainteresuje znaczny krąg czytelniczy fascynujący się tą problematyką. Książka ukazuje się w 80. rocznicę urodzin Sławomira Mrożka, a dedykowana jest “Ofiarom Masakry Katyńskiej 2”.

Sławomir Mrożek nie ogranicza się do obrazowania podstawowych antynomii oraz ludzkich namiętności. Mrożek patrzy na scenę ludzkiego dramatu z dystansem, komasując i kompensując w przestrzeni teatru “rewolucyjne chichoty” (A. kard. Hlond), “bebechy życiowe” (Witkacy), atawizmy i zwykłe ludzkie instynkty, kompleksy i wady. Nie jest apologetą, lecz prześmiewcą, ironistą. Kreśli obraz losu współczesnego człowieka odzierając go z patosu i heroizmu. Najboleśniejszy jest kontrast, jaki pokazuje między typowymi postaciami “chama” i “inteligenta”, oraz sytuacje, w których zawsze zwycięża sprytniejszy, bardziej chamski, bardziej podły i nienawistny, bardziej zawistny. Autor Tanga śmierci… analizuje dwie sztuki Mrożka (Tango i Wdowy) wpisując je w makrokosmos absurdystycznego Misterium Mortis. Klimczak dowodzi, iż “Edek-bolszewik” z Tanga jest ciągle żywy i aktualny, tak samo jak postać Śmierci ze sztuki pt. Wdowy. I to jest właśnie dramaturgiczna prawda Mrożka, uniwersalna i ponadczasowa, gdyż przenosi nas w Universum ludzkiego losu, od wymiaru horyzontalnego po wymiar wertykalny, u Mrożka nieodgadniony (a może po prostu nie istniejący), jednak przeczuwany obrazowaniem faktu śmierci i alegorią Śmierci.

Chociaż brak teatrowi Mrożka owej głębi i refleksji egzystencjalnej, jaką miał teatr Samuela Becketta i Eugenio Ionesco, to jednak jest to ten wymiar dramaturgii, która pyta o sens czasu i sens naszego istnienia w konkretnym czasie i miejscu. W zasadzie u Mrożka wszystko jest zwyczajne, nawet postać Śmierci z Wdów wydaje się pospolita. Po wstrząsie metafizycznym, jaki zaoferował Beckett, po odetchnieniu, jakie przyniósł Ionesco, przyszedł czas na zwyczajność, która się wiąże z dramaturgią Mrożka. Zwyczajność ta zaprawiona jest jednak gorzkim smakiem ostateczności. I jest to ostateczność, która rozgrywa się w czasowości (wg M. Heideggera Temporalität) i doczesności (Zeitlichkeit). Śmierć jako “wspaniała forma” (kwestia Artura z Tanga) – powraca w (do) treści życia, a także dziania scenicznego, które to życie obrazuje. Pojawia się zatem typowo Mrożkowa parabola ludzkiego losu.

A może po prostu bliżej Mrożkowi do barokowego teatru jezuickiego czy średniowiecznego danse macabre. “Zmieniłeś w taniec mój żałobny lament” (Ps 30) – słowa psalmisty wydają się adekwatnie określać ten wymiar refleksji nad rzeczami ostatecznymi, który przynosi teatr Mrożka. Jeśli jest to prawda, to owym tańcem, będzie nie inny taniec, jak właśnie tango… Tak oto mamy do czynienia ze współczesnym tańcem Śmierci. Jak zauważył Prof. Stefan Symotiuk w recenzji: “Całość pod względem erudycyjnym, kompozycyjnym i interpretacyjnym jest błyskotliwa i pasjonująca […]. Trylogia Tanatyczna [zamyka się] w całość fascynującą i doniosłą dla “rozumiejącej humanistyki”, a jednocześnie “diagnostyki” (a może i “terapeutyki”) współczesności oraz dla antropologii filozoficznej w ogóle”.

Jak stwierdza Autor w przedmowie: “Podjąłem się zatem zadania, które przyniosło mi w ostatecznym rozrachunku dużo satysfakcji, a zarazem duchowego spokoju. Refleksja tanatyczna wyrzeźbiła na mym obliczu “uśmiech Giocondy”, będący reakcją na “wyścig szczurów”, jaki oferuje współczesny świat. Niech się wszyscy pozagryzają. W końcu czeka na człowieka coś, o czym nie można zapomnieć, coś naprawdę fascynującego i wyzwalającego − cała wieczność. Zanim całkowicie pochłoną nas kataklizmy, obrazi nas czy opluje kolejny “Edek”, “mędrek i chamek” (szczególnie odmiana żeńska jest bardzo zjadliwa), odważmy się na chwilę zapomnienia i flirtu z “Panną Kostusią”, ową “Smutną Panienką” i “Mistrzynią Życia”, co powinno nas uczynić szczęśliwymi, gdyż − jak przekonywał Marek Aureliusz − “Być szczęśliwym to znaczy nie bać się śmierci, ani też jej nie pragnąć”. W końcu “Śmierć to wspaniała forma” − pojemna i pewna dla wszystkich…”

mystic-ornament